aaa4
Dołączył: 06 Wrz 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:41, 06 Wrz 2018 Temat postu: 12 |
|
|
Odetchnalem z ulga, gdy po bezsennej nocy Wespazjan uznal, ze bogowie wyznaczyli go na cesarza. Przeciez byl tak zafascynowany idealami demokratycznymi, ze mogl wziac sie do zmiany ustroju, a to byloby fatalne. Gdy juz upewnilem sie co do stalosci jego decyzji, wowczas w momencie szczerosci odwazylem sie powierzyc mu swoja tajemnice. Opowiedzialem wiec o pochodzeniu Klaudii i o tym, ze jestes ostatnim meskim potomkiem rodu Juliuszow. Od tej chwili w sercu nazywalem Cie Juliuszem, choc oficjalnie otrzymales to imie dopiero przy przywdzianiu meskiej togi, gdy Wespazjan wlasnorecznie przypial do Twego ramienia klamre Augusta.
Wespazjan uwierzyl mi i nawet nie byl zaskoczony, jakby sie mozna bylo spodziewac. Znal Twoja matke Klaudie jeszcze w tych czasach, kiedy cesarz Kaligula, zeby zdenerwowac swego stryja Klaudiusza, nazwal ja kuzynka. Na palcach wyliczyl twoj rodowod i stwierdzil:
-Twoj syn jest synem corki Klaudiusza. Klaudiusz byl bratankiem Tyberiusza. Zona brata Tyberiusza byla Antonia, mlodsza corka siostry Oktawii i Marka Antoniusza. Oktawia i boski August byli siostrzencami corki siostry Juliusza Cezara. Z tego wynika, ze godnosc cesarska caly czas byla dziedziczona w linii zenskiej! Ojcem Nerona byl syn najstarszej corki Marka Antoniusza. Mial takie samo prawo dziedziczenia jak Klaudiusz, ale pozniej Klaudiusz formalnie go zaadoptowal, kiedy ozenil sie z corka swojego brata. Niewatpliwie twoj syn ma takie samo prawo dziedziczenia jak tamci. Czego zatem zadasz?!
-Chce - powiedzialem - wychowywac swego syna na najlepszego i najbardziej szlachetnego cesarza, jakiego kiedykolwiek Rzym posiadal.
Ani przez moment nie watpie, ze w swej prawosci uznasz go w odpowiednim momencie za prawowitego dziedzica wladzy cesarskiej!
Wespazjan dlugo myslal zmarszczywszy brwi i przymruzywszy oczy, az wreszcie zapytal, gladzac twarz dlonia:
-Ile lat ma twoj syn?
Post został pochwalony 0 razy
|
|